Tesla aktualizuje autopilota z wykorzystaniem radaru pokładowego
Aby zwiększyć bezpieczeństwo w używaniu autopilota Tesla postanowiła w większym stopniu wykorzystać do tego radar pokładowy, a nie tak jak dotychczas analizę sygnału z kamer i rozpoznawanie otoczenia.
2016-09-12 09:48 | B. Wojciechowski
Materiał: Tesla
Funkcja Autopilot to krok milowy w kierunku zupełnie autonomicznych pojazdów co z czasem i tak jest nieuniknione i będzie wykorzystywane. Ale aby osiągnąć naprawdę dobre rezultaty trzeba analizować wiele źródeł danych. Nie zawsze sam obraz wizualny wystarczy. Przy złej pogodzie może stać się wręcz nieużyteczny. Dlatego też Tesla zwiększyła wykorzystywanie radaru pokładowego, który jest montowany już w modelach od końca 2014 roku.
Nie mniej jednak radar dotychczas służył jako dodatkowe sygnały do analizy ale nie miały priorytetu w podejmowaniu decyzji. Obecnie to się zmienia i zostanie położony nacisk na analizę radarową i budowę obrazu 3D dzięki szybkim migawkom radaru.
Gdy system będzie w pełni dopracowany wówczas warunki atmosferyczne nie będą w tak dużym stopniu wpływały na analizę sygnału jak to ma w przypadku analizy wizualnej. Jak również jak żartuje szef spółki Elon Musk, system powinien bezpiecznie wyhamować gdy na autostradzie wyląduje UFO przy zerowej widoczności.