I jak myślisz do czego to zmierza? Jak dla mnie to prawdziwy dramat. Zamiast spotkać sie na żywo ze znajomymi, czy rodzina, porozmawiać twarzą twarz, zmienić otoczenie, doceniać chwile z bliskimi, wspólnie śmiać się. To co sie z nami dzieje? Gonimy nawet nie wiedząc po co i do jakiego celu, staliśmy się więźniami we własnej klatce.

A czy naprawdę nie możesz lepiej zorganizować czasu? Czy naprawdę warto poświęcić swój czas na pracę? Nie sądzę. Nasze życie jest ograniczone, nie będziemy żyć wiecznie. To dlaczego tak pochopnie marnujemy czas na pracę lub gonitwę za pieniędzmi a zapominamy o bliskich?

To jest dla mnie niezrozumiałe. Pewnie Wy tez sami siebie nie rozumiecie. Docenicie swój czas dopiero wtedy gdy wydarzy się coś złego. A może jednak warto rozejrzeć sie dookoła i dostrzec że poza pracą i gonitwą za pieniędzmi jest jeszcze inny świat. Dużo lepszy i ciekawszy.

Praca pracą ale Pracuje się po to, aby żyć, a nie żyje po to, żeby pracować.