Zapomniał o tym pewien nowo upieczony właściciel tego auta. Chciał pochwalić się znajomym co potrafi ten samochód i na drodze osiągnął prędkość 243 km/h o wiele za dużo od dopuszczalnej. Na dodatek spotkał policje, która namierzyła go radarem i od razu trafił do aresztu za lekkomyślna jazdę.