Szukanie usprawiedliwień i wymówek to naturalna kolej rzeczy i nie jest to tylko w przypadku treningów. Jeśli nie chce nam się coś zrobić albo popełnimy jakiś błąd w życiu to zawsze staramy się znaleźć wyjaśnienie i usprawiedliwienie dla samego siebie żeby nie czuć wie winnym.
2023-05-11 15:46 | A. Olszewski
Materiał: Foter.com: gkdavie
To niestety jest zakorzenione w nas i bardzo częste i normalne zjawisko. Ale to nie znaczy że mamy tak robić, bo wymówki czasem są dobre ale szukając ich i usprawiedliwiając nasze lenistwo nie osiągniemy zamierzonych celów. Musisz sam dokonać wyboru czy chcesz ćwiczyć i osiągnąć zamierzony cel czy chcesz bawić się w samousprawiedliwienia. Jeśli wybierzesz ta drugą opcje to raczej marne szanse na osiągnięcie sukcesu na siłowni i pięknej sylwetki, ale także możesz mieć problemy z osiągnięciem sukcesu w innych kwestiach życia. Chociażby biznesowych.
Lenistwo i dziecinne usprawiedliwienia nie są dla ludzi sukcesu.
Ćwiczenia nad własna sylwetka to nie jest proste wyzwanie na samym początku. Dopóki nie wpadniemy w rutynę i nie wpadniemy w wir frajdy i samopoczucia jakie niesie dobrze zbudowane ciało, kondycja, odporność – i dużo więcej korzyści. Początki mogą być ciężkie.
Doskonale zdaje sobie sprawę że jest milion innych rzeczy, które wolałbyś robić niż się męczyć ćwicząc. Chociażby oglądanie TV, granie na komputerze, buszowanie w Internecie, spanie, picie piwa, spotkania ze znajomymi, czytanie książki lub gazet, jedzenie słodyczy, itp i właśnie przez te inne pokusy usprawiedliwiamy się ciągle że mamy dużo pracy, albo jesteśmy zmęczeni lub nagle zaczelo padać i jest zimno.
Takich pokus jest całe mnóstwo a nasz słomiany zapał jeszcze bardziej odciąga nas od wysiłku.
Nikt nie mówił że sukces przychodzi łatwo, ale pomyśl ile zmian w życiu może przynieść Ci większa siła woli i większa motywacja.
Opowiem Ci o jednym takim przypadku. Mieszkałem kiedyś w jednym bloku, obok był też sklep spożywczy i systematycznie wieczorem z tego bloku wybiegał jeden facet taki koło 40-tki. Dobrze zbudowany i wysportowany. I co ciekawe – pomimo że nie wyglądał na jakiegoś macho to zawsze się za nim dziewczyny oglądały, a facet nie miał już za wielu włosów nie był mega wysoki – ale zadbany i wysportowany – a dziewczyny nie mogły się na niego napatrzeć – motywacja, samodyscyplina, sukces, wytrwałość – to widza w nim dziewczyny – a jak by miały do wyboru wybrać między nim a facetem który siedzi przed TV albo komputerem, jak myślisz kogo by wybrały?
Wymówki są dla dzieciaków, przestań ich szukać i wreszcie weź się za siebie.