To wszystko buduje w społeczeństwie opinie że mały flirt, kłamstwo to nic złego a w mediach często zdrady traktowane są jak coś normalnego. Ale pytanie czy sami chcielibyście paść ofiara takich kłamstw i zdrad? Raczej nie.

Dlatego też przy wyborze partnerki uważajcie na jej zachowanie i otwartość. Jeśli zauważycie drobne kłamstwa, to nie czekajcie na duże, bo wtedy może być za późno i dla Was będzie większa trauma życiowa.

Mój znajomy właśnie tak nie postąpił. A popełnił jeszcze większy błąd bo ożenił się z kłamczuchą. Osoba wydawała się spokojna i pracowita – zajmowała się projektowaniem wnętrz, ale miała tą wadę że oszukiwała wszystkich, partnera, koleżanki. Na początku śmieszyły go jej kłamstewka. Ale później okazało sie jak to w życiu że zawsze znajdzie się jakiś lepszy, inny, bogatszy, a osobę którą się okłamuje to też się nie szanuje. Więc łatwo takiej kobiecie jest pozbyć się z życia partnera, a nawet męża bez żadnych skrupułów. A to że niszczy się komuś życie taka osoba nawet nie rozumie, bo dla niej liczą się inne wartości.

Moja złota rada, unikajcie kłamczuch bo jeśli ona kłamie dla Ciebie i oszukuje kogoś innego – tak samo postąpi tez i z Tobą. Unikaj takich kobiet.